czwartek, 14 września 2023

IV MnO Warownia odwołany! :(

 IV MnO Warownia odwołany! Najmocniej przepraszam, nie dałem rady wyrobić się w terminie ze sporządzeniem 15 map dla 15 tras i do tego 15 wzorcówek (plus wzorcówki zbiorcze i do tego lampiony z przypisanymi numerami porządkowymi) dla 1015 lampionów. Ślęczałem po nocach nad mapkami, sypiałem po 4 godziny dziennie, w pracy nie rozumiałem czego kliencie ode mnie chcą.


Zatrzymałem się na 6 mapie trasy TT ( I etap nocny z piątku na sobotę) i moje ciało powiedziało stop. Nie chciałem robić Warowni w okrojonym zakresie, np. w październiku, bo wracam z tematem za rok w tym samym miejscu i w tym samym lub podobnym wrześniowym terminie i z pełnym zakresem całkowitego wyniszczenia uczestników na wielu etapach, a nie tylko na jednym, jakby to miało miejsce, gdybym przesunął zawody na przykład o miesiąc. Zaraz zabiorę się za zwracanie przelewów za wpisowe. Najpierw zwrócę wpisowe osobom najwcześniej zapisanym, na koniec tym, którzy zapłacili najpóźniej. Do poniedziałku cała kasa powinna być zwrócona. Formularz zapisowy jest już chyba zablokowany, dzięki życzliwości Pawła Ćwidaka. Wiem, że jesteście zawiedzeni, bo liczyliście na fajną ekstremalną wyrypę (której zwykle dostarczają moje trasy, np. na I etapie TZ przewidziałem 39 PK, dla TU na I etapie było skromne 28 PK), ja też jestem okropnie przygnębiony, zawiodłem siebie i Was, ale o powodach odwołania napiszę więcej za jakiś czas, może późnym wieczorem. Na razie tyle. Miałem już nawet z tego zniechęcenia i apatii zamiar całkowicie usunąć się ze środowiska InO i znaleźć sobie inną pasję (np. milutkie spanie i wypoczywanie oraz zażeranie się czekoladą), ale złego diabli diabli nie biorą. Nie tak łatwo się mnie pozbędziecie z InO. Pamiętajcie, zresztą o tym już wielokrotnie pisałem na swoim blogu - w horrorach zły ginie kilka razy, zanim ostatecznie zostanie zgładzony, ale najczęściej właśnie ostatecznie nie zostaje zgładzony. Widzimy się za rok, znów we wrześniu, tym razem IV MnO Warownia, (odwoływany już wcześniej w roku 2015, następnie w 2020 i teraz w 2023), na pewno się odbędzie i jak zwykle u mnie na pewno będzie na trasach bardzo traumatycznie i wyniszczająco:)